Od ziarenka do bochenka undefined

Od ziarenka do bochenka

Ale była frajda !!!!

Przez cały wrześniowy tydzień, grupa ID poznawała drogę, jaką musi pokonać ziarenko zboża, żeby stało się wreszcie smacznym, chrupiącym chlebkiem.Dowiedzieliśmy się jak wygląda kłos pszenicy, a jak żyta, a nawet zrobiliśmy z bibułkowych kuleczek, przypominających ziarenka. Poznaliśmy różne rodzaje pieczywa – białe, razowe, z ziarnami, tostowe, rogal, grahamka, kajzerka, obwarzanek …;
poznaliśmy zawody związane z produkcją pieczywa – rolnik, kierowca, młynarz, piekarz, sprzedawca, a także maszyny rolnicze
pracujące w polu.
Odwiedziliśmy także panie kucharki w przedszkolnej kuchni, żeby przyglądnąć się ich pracy i zobaczyć jak szykują dla nas pyszne posiłki i całe mnóstwo kanapek!
Panie pokazały nam ogromne garnki, wielką kuchnię i piec, maszynę do obierania jarzyn, wagę i wreszcie przeogromne chochle i tłuczki do ziemniaków – zupełnie jakby były zrobione dla olbrzymów. Było super. Innego dnia natomiast sami zrobiliśmy obwarzanki z masy solnej – turlając, tworząc wałeczki i zaplatając jak warkocze, ale nie mogliśmy ich niestety skosztować, więc pani Małgosia przyniosła specjalną maszynę do robienia i pieczenia chleba i braliśmy udział w naszej mini produkcji – nalaliśmy mleko, wsypaliśmy mąkę, drożdże i inne składniki, które pozostaną naszą tajemnicą.
Pani ustawiła na urządzeniu odpowiedni program, bo jak wiadomo, dzieci nie mogą same włączać urządzeń elektrycznych.
Ciekawi, co też maszyna zrobi z naszymi "chlebowymi" składnikami, co chwilę zaglądaliśmy
przez szybkę, żeby zobaczyć jak są one mieszane, jak zamieniają się w ciasto i wreszcie, jak ciasto rośnie. Pani Małgosia wytłumaczyła nam, że to drożdże mają taką magiczną moc, powodującą, że ciasto urasta.
Z niecierpliwością oczekiwaliśmy na gotowy chlebek.
Był chrupiący i rumiany i każdy z nas wziął sobie kromeczkę do degustacji.
A zapach unosił się w całym przedszkolu,
aż wszystkim leciała ślinka!


Tekst i zdjęcia: M.Sroka
event_note
29.09.2015
attachment
5
perm_identity
Wiola Jadach