Coraz częściej w przedszkolach pojawiają się zajęcia z języka angielskiego, hiszpańskiego czy niemieckiego. Dla wielu rodziców to powód do radości, dla innych – do zastanowienia. Czy dziecko w wieku trzech, czy czterech lat naprawdę może nauczyć się języka obcego? A może to tylko moda? Odpowiedź przynosi nauka i doświadczenie nauczycieli, które jasno pokazują, że wczesny kontakt z mową obcą to inwestycja w przyszłość dziecka.
Wczesny kontakt z językiem obcym nie jest przesadą, ale w pełni naturalnym etapem rozwoju. Warto przyjrzeć się, jak wygląda nauka w praktyce na stronie https://dagama.com.pl/.
W wieku przedszkolnym mózg dziecka jest wyjątkowo chłonny i otwarty na dźwięki, struktury i wzorce językowe. To czas, kiedy przyswajanie nowych języków odbywa się bez wysiłku, intuicyjnie, poprzez zabawę i naśladowanie dorosłych. Dzieci uczą się poprzez ruch, rytm, piosenki i emocje. To sprawia, że edukacja staje się częścią ich codzienności, a nie dodatkowym przedmiotem.
W przedszkolu dzieci nie uczą się z książki (choć kolorowe podręczniki są wartościowym wsparciem). Przyswajają wiedzę przez przeżywanie. Kolorowe karty, rymowanki, gry i piosenki to dla nich naturalne środowisko nauki.
Badania potwierdzają, że dzieci uczące się języków od najmłodszych lat lepiej rozwijają pamięć, koncentrację i kreatywność. Wyrabiają też większą pewność siebie – nie boją się mówić, pytać i próbować. Co ciekawe, nauka języka obcego wspiera również rozwój mowy ojczystej. Dzieci uczą się szybciej rozróżniać dźwięki, lepiej formułują zdania i zyskują bogatszy zasób słów.
Niektórzy rodzice obawiają się, że zbyt wczesny kontakt z drugim językiem może zdezorientować dziecko lub spowolnić naukę polskiego. To mit. Liczne badania językoznawcze i neuropsychologiczne pokazują, że dzieci dwujęzyczne szybciej rozwijają zdolność koncentracji i wielozadaniowości. Ich mózg uczy się elastyczności – potrafi płynnie przełączać się, co w dorosłym życiu przekłada się na lepsze wyniki w nauce i pracy.
Co więcej, nawet jeśli dziecko z czasem zapomni niektórych słów, ślad pamięciowy pozostaje. Oznacza to, że w przyszłości nauczy się tego języka znacznie szybciej niż rówieśnicy, którzy zaczynają naukę od zera.
Nie każda forma zajęć językowych w przedszkolu daje te same efekty. Najlepiej sprawdzają się programy prowadzone przez wykwalifikowanych lektorów, którzy rozumieją specyfikę pracy z maluchami. Ważne są krótkie, dynamiczne zajęcia, łączenie ruchu z dźwiękiem oraz duża dawka pozytywnych emocji.
Właśnie takie rozwiązania proponują szkoły językowe specjalizujące się w edukacji najmłodszych. Zajęcia prowadzone w formie zabawy, z wykorzystaniem metod komunikacyjnych, wspierają naturalny rytm rozwoju dziecka i uczą języka w sposób, który jest dla niego zupełnie intuicyjny.