"Hej na krakowskim rynku !" - scenariusz przedstawienia dla gości z Francji 
    POWITANIE 
    Dziecko 1  
Bonjour, bonjour, nasi goście mili 
Cieszymy się bardzo, żeście tu przybyli
A ponieważ mamy dzisiaj gości z Francji
Państwa, które słynie z wielkiej elegancji
Po francusku się witamy
Na nasz występ zapraszamy
    Dziecko 2  
To dla was chers amis  
Przedstawienie mamy aujourd’hui 
Madames ! Messieurs  ! 
Panie i Panowie !
Witajcie w naszym przepięknym Krakowie
Posłuchajcie, oglądajcie
I brawami nagradzajcie
A jeśli nam się co nieco pomyli
Pardonnez nous nasi goście mili 
    Dziecko 3  
Bonjour tout le monde 
Nie odchodźcie zatem  stąd 
Będą tańce i piosenki
A zaczniemy od pewnej scenki
Rzecz się działa we francuskiej restauracji
Gdy zbliżał się czas kolacji
Dwóch polskich turystów przed wejściem się spotkało
I tak sobie rozmawiało …
    SCENKA "WE FRANCUSKIEJ RESTAURACJI" 
nagranie "Les Champs Elysees"
    Chłopiec 
Bonjour
    Dziewczynka 
Bonjour, jaki piękny masz dziś strój
    Chłopiec 
To jest ostatni szyk paryskiej mody
A beret włożyłem dla własnej wygody.
    Dziewczynka  (wskazując na stolik)
Może coś zjemy ?
    Chłopiec 
Zapraszam. Wejdziemy ?
    Kucharz 
Państwo skąd przybyliście ?
    Dziewczynka  
Jesteśmy wycieczką z Polski oczywiście.
Chłopiec
Panie kucharzu, czy nam pan coś poleci ?
    Kucharz 
Tak z przyjemnością, polecam żaby.
    Chłopiec 
Pan chyba mówi o dzbanku kawy ?
    Kucharz 
Pan się przesłyszał, chodzi o żaby. 
    Dziewczynka 
A fe !!!
Tak żaby po prostu zjadać ?
Czy je tak można do buzi wkładać ?
    Chłopiec  
Czy ci Francuzi nie widzą co jedzą ?
    Kucharz 
Ależ przeciwnie, widzą i wiedzą
Żaby zjadamy dla przyjemności
I tylko udka a nie w całości
    Chłopiec 
O ile mi wiadomo 
To bocian zjada żabę zieloną
    Kucharz 
Proszę zamawiać bez złośliwości
Francuska kuchnia wszystkich ugości.
    Dziewczynka 
Ja już jestem chyba najedzona
    Kucharz  (kładzie na stole ser)
Ewentualnie ser polecamy
    Dziewczynka  
Fuj ! Brzydko pachnie ten ser wspaniały.
    Kucharz 
No to ślimaki w czosnkowym sosie.
    Dziewczynka  
Teraz to chyba kręci mnie w nosie (kicha a… psik !)
    Chłopiec  
A te ślimaki skąd przyjechały ?
    Kucharz 
Z waszego kraju, gdzieś spod Krakowa
Lecz choć wiele podróżowałem 
To o tym mieście nic nie słyszałem
Dziewczynka (oburzona)
Pan chyba żartuje !
Aż rozbolała mnie głowa !
Jak można nie znać pięknego Krakowa !
    Chłopiec 
To miasto z wielu atrakcji jest znane 
Przez turystów podziwiane 
Czas w Krakowie się nie dłuży
Zachęcamy do podróży
 
    Przedstawienie "Na krakowskim rynku" 
GRUPA I – GOŁĄBKI
GRUPA II – KWIACIARKI, LAJKONIKI, SMOKI
GRUPA III – KRÓL KRAK, KRÓLEWNY, SZEWCZYKI, KRAKOWIACY I KRAKOWIANKI
Słychać hejnał…
    Krakowiak  
Dostojni goście !
Panie ! Panowie !
To dla was trębacz hejnał grał
A ja w rodzinnym mym Krakowie 
Witam was wszystkich na sto dwa
    Krakowianka 
O Krakowie mówić można długo
Leczy by rzec w dwóch słowach
Cały Kraków jak muzeum
To skarbnica narodowa
    Krakowiak 
Kraków najmilszy jest mi kochany
I drogi  Wawel nad starą Wisłą
Ogromny rynek wciąż odwiedzany
Piękny jest w słońcu i w noc gwiaździstą
    Krakowianka  
Wszystko tu nasze, drogie i bliskie
Miłość głęboko w sercu swym chowam
Kraków – to Polski serce wieczyste
Jakże nie kochać mego  Krakowa
    Krakowiak 
Zaraz, zaraz  Panie, Panowie
Dość już rozmowy o Krakowie
Już za chwilę na tej scenie
Rozpoczniemy przedstawienie
Nasze tańce i piosenki 
przybliżą nam Kraków wielki
 
    PIOSENKA Z TAŃCEM "SIEDZI PTASZEK NA KOLE" 
I. Siedzi ptaszek na kole, na kole i wygląda na pole, na pole
jak se ptaszek zanucił, zanucił krakowiak się obrócił, obrócił, hej
II. Siedzi ptaszek na drzewie, na drzewie, gałązeczką kolebie, kolebie,
jak se ptaszek podskoczył, podskoczył, krakowiak się zatoczył, zatoczył hej
III. Siedzi ptaszek na wieży, na wieży, skrzydełkami uderzył, uderzył
uderzył się i jęknął i jęknął, aż krakowiak przyklęknął, przyklęknął hej
    Wiersz  
Gruchają krakowskie gołębie na rynku
Grochu, grochu
I niosą na skrzydłach swych piękną melodię
Do chmur, do chmur
Gdy rzucisz im ziarna
Gołąbek już leci co tchu, co tchu
Nie żałuj grosika i karmy torebkę
Kup mu, kup mu
    PIOSENKA Z TAŃCEM "WYLECIAŁ PTASZEK Z ŁOBZOWA" 
I.	Wyleciał ptaszek z Łobzowa
Usiadł na rynku Krakowa
Asa ta da rasa, asa ta da rasa
Usiadł na rynku Krakowa
II.	A na tym rynku w Krakowie
Domy stanęły na głowie
Asa ta da rasa, asa ta da rasa
Domy stanęły na głowie
III.	I zatańczyły: raz, dwa, trzy
A ptaszek siedzi i patrzy
Asa ta da rasa, asa ta da rasa
A ptaszek siedzi i patrzy
IV.	A kiedy się już napatrzył
To sam zatańczył: raz, dwa, trzy
Asa ta da rasa, asa ta da rasa
To sam zatańczył: raz, dwa, trzy
    Gołąbki razem 
Uważajcie ludzie na głowy
Bo was gołąb ozdobić gotowy
Chociaż jak wieść pradawna głosi
Taka ozdoba szczęście przynosi
Zejście gołąbków
Wchodzą kwiaciarki śpiewając piosenkę 
    PIOSENKA "WŚRÓD GWARNYCH ULIC" 
1.	Wśród gwarnych ulic
Wśród pędzących po mieście aut
Biega z kwiatami i woła za nami:
"Kup kwiaty, kwiaty, kwiaty"
Mała kwiaciarko, krakowska kwiaciarko
W tym mieście każdy cię zna...
2.	Kup moje kwiaty, mam ich cały ten wielki kosz
Fiołki i groszek kup, bardzo cię proszę
W Krakowie, w Krakowie, w Krakowie
Piękne dziewczęta, więc o nich pamiętam
Kup kwiaty im choć za grosz.
3.	Wśród gwarnych ulic
Wśród pędzących po mieście aut
Biega z kwiatami i woła za nami:
"Kup kwiaty, kwiaty, kwiaty"
Mała kwiaciarko, krakowska kwiaciarko
W tym mieście każdy cię zna...
Kwiaciarka 1  
Jesteśmy kwiaciarki 
Swój straganik mamy
Wszystkim ludziom za grosika 
po kwiatuszku damy
    Kwiaciarka 2  
Ja jestem kwiaciarka z krakowskiej rodziny
najpiękniejsze znajdziesz na Rynku rośliny.
Wiosną czy jesienią o dnia każdej porze
Na krakowskim rynku kwiaty kupić możesz
Ludzie nawet zimą kwiatki tu kupują
więc interes kwitnie – kwiaciarki handlują
    Kwiaciarka 3 
Kiedyś swe stragany Kraków miał tu cały
Dzisiaj tylko kwiaty na rynku zostały
Kupujcie kwiatuszki – kwiaciareczki proszą
Kwiatki zawsze radość w wasze domy wnoszą 
    Kwiaciarka 4
Kupujcie panowie kwiatki Basi,  Hance
Nie żałujcie grosza pięknej krakowiance
Kwiaty dla dziewczyny to radość największa 
Niechże więc jej życie zawsze kwiat upiększa
 
    PIOSENKA  Z UKŁADEM TANECZNYM "MY MAŁE KWIACIARKI"
1.	My małe kwiaciarki sprzedajemy kwiaty
Na krakowskim rynku nasze miejsce pracy
Hej nasze bukiety znane są na świecie
Takich pięknych kwiatów nigdzie nie znajdziecie
 2.	Kto tutaj przyjedzie, zawsze nas zastanie
Rano i wieczorem kwiaty tu dostanie
Na krakowskim rynku znane nasze buźki
I Adam  Mickiewicz dla nas jest miluśki
3.	Pięknie zapraszamy mili krakowianie
Kto tutaj przyjedzie to kwiatek dostanie
Krakowskie kwiaciarki znane są na świecie
Piękniejszych kwiaciarek nigdzie nie znajdziecie
    Kwiaciarka 5 
Wszystkich pięknie zapraszamy
Odwiedzajcie nasze kramy
Gwarno tutaj i wesoło
Tysiąc kwiatków jest wokoło
    Krakowianka 
Nastawiajcie uszu słychać hałas dziki
Z czterech rogów rynku
Pędzą Lajkoniki
Wejście Lajkoników
    PIOSENKA Z UKŁADEM RUCHOWYM "NASZ LAJKONIK" (do melodii "Krakowiaczek jeden")
Lajkoniki cztery, prima kawalery
Głosy mają do baletu, nogi do opery
Panie prezydencie miejże to zacięcie
Dajże lajkonikom po fajnym prezencie
    Król Krak
Jak do mnie mówicie, jak ?
Ja nie prezydent żaden, ja Krak
A w prezencie to ja wam mogę dać worek siarki
    Lajkonik 
O rety, królu !
Przeszły nas ciarki
A na co ta siarka ?
    Krak
Na smoka !
    Lajkonik 
A gdzie ten smok ?
    Krak
A tam gdzie ta góra wysoka
    Lajkonik 
A stary ten smok czy młody ?
    Krak
Stary, lecz robi dużo szkody
Przez niego w Wiśle nie ma wody
Z liści objada wszystkie ogrody
Dzieciom z rączek wyrywa lody
Syczy ogromnie na samochody
Chodźcie ze mną na smoka
Przyjaciele młodzi !
    Wszystkie Lajkoniki
Nim pójdziemy zatańczymy, zaśpiewamy
Może smoka pokonamy !
    PIOSENKA Z UKŁADEM RUCHOWYM "LAJKONIK"
1.	Oj, na Krakowski Rynek gołębie zleciały, gołębie zleciały.
Słychać jak tam grają mariackie hejnały./ bis
Oj, na Krakowskim Rynku maki i powoje, maki i powoje.
Chłopcy i dziewczęta, malowane stroje. / bis
Ref. Nasz Lajkonik, ten Lajkonik, po Krakowie ciągle goni,
Lajkoniku laj, laj, poprzez cały kraj, kraj / bis
2. Oj, na Krakowskim Rynku kręcą się górale, kręcą się górale.
Sprzedają serdaki, kupują korale. / bis
O,j nasz kochany Kraków z Wawelu wyżyny, z Wawelu wyżyny
Z daleka spogląda na polskie krainy. / bis
Ref. Nasz Lajkonik, ten Lajkonik, po Krakowie ciągle goni,
Lajkoniku laj, laj, poprzez cały kraj, kraj / bis
    Lajkonik
Ani taniec, ni piosenka 
Smoka nie obchodzi 
Straszy wszystkich 
Zieje ogniem
Patrzcie ! Już nadchodzi !
Wchodzą smoki (podkład wejście smoków)
 "SMOCZY TANIEC"
    Smok 
Jestem smok wawelski
Smok ze smoczej jamy
Który młode damy jadł na kilogramy
Jak głosi legenda zjadłem kilka setek
Szatynek, blondynek, rudych i brunetek
Uciekać na bok, bo głodny jest smok
Czy zwykły ryż, czy bity krem
Ja wszystko chap ! Ja wszystko zjem !
Zjeść mogę nawet Grodzką ulicę
Kościół Mariacki i Sukiennice
 
    PIOSENKA "STRASZNY SMOK"
I.	Twarze mieszkańców Krakowa
smutkiem i strachem owiane
Wszyscy się boją potwora,
który zamieszkał pieczarę.
Ref. Smok w pieczarze jest pod górą,
co zobaczy to pożera,
kiedy z głodu ryczy wściekły
to na niego rady nie ma.
II.	Król Krak na tronie zasiada,
Myśli, gdyż sprawa zawiła.
Oj biada wszystkim, oj biada,
bo bestia znów się zbudziła.
Ref. Smok w pieczarze jest pod górą …
    Król  Krak
Moi kochani, sami widzicie
Smok przy piekielnym jest apetycie
Wchodzą królewny (nagranie CD : Czajkowski "Dziadek do orzechów")
    Królewny
Może nie trzymać się lepiej w kupie
Bo nie daj Boże zaraz nas schrupie
    Smok 
Nienasycony apetyt mam
Wciąż moja paszcza robi mniam, mniam
Jak w domu siedzę
W tej smoczej jamie
To z głodu ssie mnie ciągle i łamie
I zaraz muszę na miasto iść 
Żeby coś na ząb złapać i gryźć !
Już mi się gęba śmieje
Od ucha do ucha
Bo nadchodzi tu jakaś 
Dworska dziewucha
    KRÓLEWNY TAŃCZĄ TANIEC DWORSKI
Smok ryczy (nagranie CD)
    Królewna
Dajmy mu owcę lub kozę na pożarcie
By nie ryczał tak uparcie
Ależ ten smok jest nienażarty
I do tego uparty
Dajmy mu krowę lub barana
Może po tym pośpi do rana
 
    Smok 
Jeść, ludzi chcę jeść !
    Królewna
Wielcy śmiałkowie
Stawali do walki
Lecz smok ich rwał
Na kawałki
Król Krak nie spał po nocach
    Krak
Jak zgładzić tego smoka ?
Poradźcie mędrcy, kapłani ?
Co zrobić by ocalić lud mój ukochany !
    Królewny 
Wszyscy tylko ręce rozkładali
Nie wiemy Kraku, nie pytaj nas więcej !
    Królewna
Król z radnymi chce się radzić
Wartowników stawia
Szewc ubogi 
Na dworze się zjawia
wejście Szewczyka
    Szewczyk 
Jestem Skuba szewc
Z daleka przychodzę
Jak potwora zniszczyć
Pomysł wam przynoszę
Nie rycerz, nie siłacz
Biednym szewcem jestem
Pomysł dobry mam 	
Jak pokonać bestię
Baranią skórę szykuję
Wypełniam siarką, smołą smaruję
    Smok 
Ryczę, syczę, ogniem zionę
Pożrę wszystko co stworzone
    Szewczyk 
Pożarł smok barana
Ryczy z bólu, stęka
Pije wodę z Wisły
Po czym cały pęka !!!
Odgłos wybuchu (nagranie CD)
    Krakowianka 
Dzisiaj smoczysko dumnie stoi
Na straży wawelskiego wzgórza
A nocą kiedy nikt nie patrzy
W rzece odbicie swe zanurza
Gdy zieje ogniem to dlatego
By całkowicie nie wyjść z wprawy
A kiedy dzieci go poproszą
Dym puszcza nosem dla zabawy
Zawsze gościnny i pogodny
Więc lubią smoka krakowianie
Zżył się z tym miastem i planuje
Że już na zawsze tu zostanie
    Krakowiacy
Nad Wisłą, na skale
Wawel dumnie stoi
Dziś Tatarów Szwedów
Wcale się nie boi
Stąd podziwiać można
Piękne  nasze miasto
Tu królowie żyli
I całe dynastie
Słynne są komnaty
Skarbiec i arrasy
Wawel wszak zabytkiem 
Jest zerowej klasy
Zawsze się Wawelem
Szczycił stary Kraków
Bo to nasza chluba
I duma Polaków
    PIOSENKA Z TAŃCEM "NA WAWEL, NA WAWEL"
    Krakowiak 
Tak ogromnym, pięknym rynkiem
Żadne z miast się nie pochwali
Wdzięczni być możemy dziadom
Że go tak zaplanowali
Krakowianka
Że nasz rynek taki piękny
To zasługa ojców miasta
Na to grosza trzeba wiele
Więc podatki płać i basta !
    Krakowiak
Rynek coraz to piękniejszy
I przez wszystkich odwiedzany
Zawsze sercem był Krakowa
Cieszmy się, ze taki mamy
    Krakowianka
W wianku maki i bławatki
Oraz inne polne kwiatki
Koraliki jak marzenie
Lepiej nie myśleć o cenie
    Krakowianka
Ciemny, opięty gorsecik
Cekinami z dala świeci
Spódniczka w prześliczne kwiaty 
I fartuszek na dodatek
    Krakowiak
Krakowska czapka czerwona
Ma pióro z pawiego ogona
Piękna biała sukmana
Sięga poza kolana
    Krakowiak
Spodnie szerokie w buty wpuszczone
Całe w paseczki biało czerwone
W butach podeszwa, nie byle jaka
Gotowa zatańczyć krakowiaka
    TANIEC "KRAKOWIAK" 
wchodzi kucharz
    Kucharz
Wiele w życiu już widziałem, podziwiałem, zachwycałem... 
Ale coś takiego jeszcze, 
nie widziałem w żadnym mieście!
Tańce, śpiewy, przytupanki, 
Krakowiacy, krakowianki. 
Barwne stroje, czapki z piórem. 
Wszystko pięknie - zgodnym chórem !
Krakowska natura wesoła jest taka,
Że wciąż tańcowałby krakowiaka.
I tak powiem do was szczerze... 
Nie żałuję tej podróży !
Chciałbym zostać jak najdłużej !
Muszę lecieć już - baj, baj ! 
Ach! Cóż to za wspaniały kraj !!!"
Wstydzę się że mam tyle braków 
Że tak obcy był mi Kraków.
    Chłopiec i Dziewczynka 
Choć Polskę i  Francję różni język i zwyczaje,
To są naprawdę sąsiedzkie kraje.
Łączy je przyjaźń, pomoc, współpraca
To się naprawdę bardzo opłaca.
Dlatego wszyscy krzyknijmy w głos 
"Vive la Pologne ! "Vive la France !"
perm_identitySylwia Duśko