W pierwszych miesiącach po narodzinach trudno znaleźć godzinę na siłownię, a organizm potrzebuje ruchu. Rozwiązaniem jest marsz z wózkiem spacerowym: naturalny dla ciała, bezpieczny dla stawów i możliwy do wplecenia w plan dnia. Codzienny spacer z dzieckiem może pełnić rolę treningu wytrzymałościowego z elementami wzmacniania. Wystarczy prosty schemat i odpowiednio dobrany wózek spacerowy, żeby regularnie podnosić tętno, pracować nad stabilizacją i wrócić do formy bez presji i skomplikowanych przygotowań.
Żwawy krok poprawia krążenie, zwiększa pojemność płuc i stopniowo podnosi wydolność, a przy tym nie obciąża kolan ani kręgosłupa. Pchanie wózka angażuje pośladki, tyły ud, mięśnie grzbietu i brzucha, co przeciwdziała przeciążeniom wynikającym z karmienia i noszenia dziecka.
Ruch na świeżym powietrzu pomaga ustabilizować rytm dobowy, poprawia nastrój i ułatwia zasypianie. Z perspektywy rodzica liczy się też prostota: wychodzisz wtedy, kiedy dziecko i tak potrzebuje spaceru, więc konsekwencja przychodzi łatwiej niż w przypadku planowanych treningów poza domem.
Rozgrzewka: 5 minut spokojnego marszu. Część główna: 20-25 minut w schemacie 3:2, czyli trzy minuty szybszego marszu (krok sprężysty) i dwie minuty luźniejszego tempa na złapanie oddechu. Co 5-7 minut zrób krótką “stację” wzmacniającą: 10-12 wykroków trzymając rączkę wózka, 12 przysiadów, 15 wspięć na palce przy rączce wózka.
Podczas marszu trzymaj barki nisko, łopatki ściągnięte, dłonie na rączce bez zaciskania. Dodaj ćwiczenie głębokiej stabilizacji: na wydechu delikatnie wciągnij dolną część podbrzusza, utrzymaj napięcie przez 5-6 kroków i rozluźnij. Chcesz podnieść trudność? Wybierz odcinek lekko pod górę lub idź szybciej na krótszych krokach, utrzymując technikę.
Lekki wózek spacerowy z dobrą amortyzacją i zwrotnymi kołami zdecydowanie poprawia komfort marszu. Szukaj stabilnej ramy, blokady kół przednich (przydaje się na dłuższych prostych) i skutecznego hamulca do bezpiecznych przystanków na ćwiczenia. Regulowana rączka pozwala dopasować wysokość do wzrostu, dzięki czemu barki pozostają w neutralnej pozycji. Większe koła lepiej radzą sobie z kostką czy krawężnikami, a dobra amortyzacja ogranicza drgania na nierównościach. Pasy bezpieczeństwa, głęboki daszek i przewiewna budka dbają o komfort dziecka, co ułatwia spokojny, dłuższy spacer. Praktyczny kosz pod siedziskiem pomieści bidon, bluzę i matę na krótkie ćwiczenia w parku.
Po porodzie warto skonsultować powrót do aktywności z lekarzem lub fizjoterapeutą uroginekologicznym. Zacznij spokojnie, trzymaj tempo konwersacyjne i wybieraj równe, nieśliskie trasy. Pamiętaj, by przede wszystkim dbać o komfort i bezpieczeństwo dziecka!
Ubieraj się warstwowo; w upał wychodź rano lub wieczorem, a zimą chroń dłonie i kark. Pomaga stała pora spaceru zgrana z drzemką dziecka i prosta kontrola progresu: liczba kroków, czas marszu. Dwie-trzy sesje co tydzień wystarczą, żeby po miesiącu czuć lżejszy chód, stabilniejszy tułów i większą pewność siebie. A gdy forma rośnie, wózek spacerowy staje się sprzymierzeńcem codziennego treningu.