Materiały dydaktyczne dla nauczycieli!

Znajdź materiały
close

Wyczyść wszystkie filtry

Wydarzenia kalendarzowe
Temat
expand_less
Muzyka, śpiew, taniec
0
Widz i aktor
0
Poznawanie siebie i otoczenia
0
Czynności samoobsługowe, higiena
0
Plastyka
0
Bezpieczeństwo
0
Rozwój mowy
0
Umiejętności społeczne
0

Pokaż więcej

arrow_drop_down
Rodzaj materiałów
expand_less
Żywienie dziecka
0
Gry i zabawy dla dzieci
0
Zdrowie dziecka
0
Konkursy
0
Rekrutacja do przedszkola
0
Wychowanie
0
Wydarzenia
0
Choroby u dzieci
0

Pokaż więcej

arrow_drop_down
Grupa wiekowa
expand_less
5-latki
0
4-latki
0
6-latki
0
3-latki
0
scenariusz ,,Bajkowe przedmioty" SCENARIO
5-latki
Rozwój mowy
Plastyka
Scenariusz
...
SCENARIUSZ ZAJĘCIA OTWARTEGO DLA RODZICÓW
PRZEPROWADZONEGO dn. 5 .01.2017r. w gr VII ,,Biedronki"

Temat zajęcia : ,,Bajkowe przedmioty"

Grupa wiekowa: 5 latki

Cele ogólne:
- rozpoznawanie postaci z bajek za pomocą wylosowanych rekwizytów
- segregowanie przedmiotów z bajek do odpowiednich zbiorów
- wykonywanie zakładki do książki
- czerpanie radości z wspólnej zabawy z rodzicem i rówieśnikami
Cele szczegółowe: dziecko:
- wie z jakiej bajki pochodzi dany przedmiot
- kojarzy fragment bajki z tytułem
- segreguje przedmioty z bajek do odpowiednich zbiorów
- wykonuje zakładkę do książki z pomocą rodzica

Metody:
- czynna
- słowna
- oglądowa

Formy:
- indywidualna
- zbiorowa

Środki dydaktyczne:
ilustracje przedmiotów z bajek, ilustracje bajek, kropki wycięte z papieru w formacie kostki do gry (do 5ciu), paski kolorowych brystoli o wymiarach 20cmx7cm, papier kolorowy, dziurkacze ozdobne.

Przebieg zajęcia.

1. Powitanie przybyłych rodziców.

2. ,,Przywitaj się"- zabawa integrująca dzieci i zaproszonych rodziców
Dzieci
Dzieci i rodzice spacerują po sali w rytmie muzyki. Gdy muzyka cichnie, uczestnicy uważnie słuchają poleceń nauczycielki, np.: staramy się uścisnąć jak najwięcej dłoni, staramy się potrzeć jak najwięcej nosów, dotknąć policzkiem jak najwięcej policzków, itd.


3. Zabawa ,,Rekwizyty"- wylosowywanie z worka ilustracji przedmiotów, miejsc, postaci- nazywanie ich, odgadywanie tytułu baśni, bajki, z której pochodzą, przyporządkowanie przedmiotu, miejsca, postaci do odpowiedniego zbioru baśni, bajki.
- pantofelek, różdżka, dynia- ,,Kopciuszek"
- lusterko, jabłko- ,,Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków"
- koszyk ze smakołykami, las, wilk, babcia, strzelba- ,,Czerwony Kapturek"
- piernik, chleb, łopata, piec- ,,Jaś i Małgosia"
- wędka- ,,Złota rybka"

4. Układanie zbiorów od najmniejszej do największej liczby elementów posługując się kropkami
- ,,Złota rybka"
- ,,Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków"
- ,,Kopciuszek"
- ,,Jaś i Małgosia"
- ,,Czerwony Kapturek"

5. Swobodna rozmowa nt. dobrych i złych postaci występujących w bajkach (wg. kolejności ułożonych zbiorów); przykłady takich postaci)
6. "Czerwony Kapturek, Babcia i Wilk" – zabawa ruchowa
Dzieci i rodzice stoją w rozsypce. Kiedy usłyszą dźwięk tamburyna zamieniają się w beztroskiego Czerwonego Kapturka, który podskakując idzie do domku Babci. Gdy usłyszą dźwięk bębenka zamieniają się w babcię która spaceruje po swoim domku. Na dźwięk tarki wcielają się w wilka, który skrada się cichutko do domku babci.
7. ,,Zakładka do książki
- wykonanie zakładek do książek z wykorzystaniem papieru kolorowego i dziurkaczy ozdobnych.
- wspólne oglądanie wszystkich prac
- wskazywanie prac, które najbardziej nam się podobają

8. Prezentacja wspólnie wykonanych prac w kąciku dla rodziców.

9. Podziękowanie rodzicom za przybycie.


Opracowała i przeprowadziła
nauczycielka
Monika Prośniak
event_note
01.10.2017
attachment
1
perm_identity
MONIKA PROŚNIAK
scenariusz dzień dziecka SCENARIO
5-latki
6-latki
3-latki
4-latki
Widz i aktor
Scenariusz
Dzień Dziecka
...
SCENARIUSZ SPOTKANIA Z OKAZJI DNIA DZIECKA
PRZEPROWADZONY DN. 1.06.2017r.


Cele:
- integrowanie środowiska rówieśniczego z różnych grup,
- przejawianie oznak: życzliwości, dobroci, koleżeństwa wobec innych dzieci,
- kulturalne odnoszenie się do siebie,

Cele operacyjne - dziecko:
uczestniczy w obchodach swojego święta,
bierze udział w zabawach z rówieśnikami,
nawiązuje kontakty społeczne z rówieśnikami (dziećmi) z innych grup,
potrafi samodzielnie zaśpiewać piosenkę
wie, jak należy zachować się na przedstawieniu


PRZEBIEG
1. Przedstawienie dla wszystkich dzieci ,,Bajki jakie znacie." (godz.9.40- szatnia przedszkolna)

Postacie z bajek:
narrator chłopiec i dziewczynka, ciocia, Grześ, Kłamczucha, pan, Józio (brudny chłopiec), tata Józia, Samochwała, Skarżypyta, leń na kanapie.

Scenografia:
Przedstawienie rozgrywa się na scenie, która przypomina pokój (znajduje się na niej stolik, krzesła, łóżko, okno, regał z zabawkami i książkami).
W tle, na materiale przypięty jest napis- Dzień Dziecka


NARRATOR 1: (kukiełka 1 dziecka na patyku- chłopiec)
Witam wszystkich na tej sali
i o ciszę bardzo proszę.
Pokażemy przedstawienie,
zaraz na nie was zaproszę.

Sztuka będzie o nas samych:
dzieciach miłych, grzecznych, mądrych,
pracowitych, bardzo pilnych,
roześmianych i rozsądnych.

Zalet mamy bardzo wiele,
a o wadach nie mówimy,
lecz z okazji Święta Dziecka
raz wyjątek uczynimy.

Często bowiem tak się zdarza,
że coś szepce nam do ucha.

NARRATOR 2: (kukiełka 2 dziecka na patyku- dziewczynka)
- Nie bądź taki doskonały,
przestań już udawać zucha.

Możesz przecież dla odmiany
porozrabiać odrobinę -
siostrze potarmosić włosy,
bratu zrobić głupią minę.

Przedrzeźnianie, przechwalanie
nie jest zabronione wcale.
Skarżyć, kłamać, leniuchować
umiesz świetnie, doskonale!

NARRATOR 1: (kukiełka 1 dziecka na patyku- chłopiec)
No i w taki oto sposób
niewidzialne duszki wredne
sprowadzają wciąż kłopoty
na nas dzieci -miłe, biedne...

A o skutkach tych podszeptów
zaraz tutaj usłyszycie.
Może w którymś z bohaterów
samych siebie zobaczycie ?

NARRATOR 2: (kukiełka 2 dziecka- dziewczynka)
Chyba dosyć tego wstępu...
Kuba, więcej nie mówimy.
Teraz, jak obiecaliśmy,
sztukę wszystkim przedstawimy.

Na początek moi złoci, proszę do pokoju cioci.

CIOCIA: (kukiełka cioci)
Wrzuciłeś Grzesiu list do skrzynki, jak prosiłam?

GRZESIU: (kukiełka Grzesia- chłopiec
List, proszę cioci? List? Wrzuciłem, ciociu miła!

CIOCIA:
Nie kłamiesz, Grzesiu? Lepiej przyznaj się kochanie!

GRZESIU:
Jak ciocię kocham, proszę cioci, że nie kłamię!

CIOCIA:
Oj, Grzesiu kłamiesz! Lepiej powiedz po dobroci!

GRZESIU:
Ja miałbym kłamać? Niemożliwe, proszę cioci!

CIOCIA:
Wuj Leon czeka na ten list, więc daj mi słowo.

GRZESIU:
No, słowo daję! I pamiętam szczegółowo:
List był do wuja Leona,
a skrzynka była czerwona,
a koperta...no, taka... tego...
nic takiego nadzwyczajnego.
A na kopercie - nazwisko
i Łódź... i ta ulica z numerem.
I pamiętam wszystko:
że znaczek był z Belwederem,
a jak wrzucałem list do skrzynki,
to przechodził tatuś Halinki,
i jeden oficer też wrzucał, wysoki - wysoki,
taki wysoki, że jak wrzucał, to kucał.
I jechała taksówka... i trąbił autobus,
i szły jakieś trzy dziewczynki,
jak wrzucałem ten list do skrzynki...

NARRATOR: (kukiełka dziewczynki)
Ciocia głową pokiwała,
otworzyła szeroko oczy ze zdumienia:

CIOCIA:
Oj, Grzesiu, Grzesiu!
Przecież ja ci wcale nie dałam
żadnego listu do wrzucenia!...

NARRATOR : (kukiełka dziewczynki)
Koniec wiersza- morał jasny.
Każda prawda jak oliwa
zawsze na wierzch wypływa.

Mówić prawdę ważna sprawa,
lecz nie zawsze się udaje.
Oto drugi przykład na to,
jak się bez problemu kłamie.

KŁAMCZUCHA: (kukiełka kłamczuchy)
Proszę pana, proszę pana,
zaszła u nas wielka zmiana:
Moja starsza siostra Bronka
zamieniła się w skowronka.
Siedzi cały dzień na buku
i powtarza: kuku, kuku!

PAN: (kukiełka pana)
Pomyśl tylko, co ty pleciesz!
To zwyczajne kłamstwa przecież.

KŁAMCZUCHA:
Proszę pana, proszę pana,
rzecz się stała niesłychana:
Zamiast deszczu u sąsiada
dziś padała oranżada,
i w dodatku całkiem sucha.

PAN:
Fe, nieładnie! Fe, kłamczucha!

KŁAMCZUCHA:
To nie wszystko, proszę pana!
U stryjenki wczoraj z rana
abecadło z pieca spadło,
całą pieczeń z rondla zjadło.
A tymczasem na obiedzie
miał być lew i dwa niedźwiedzie.

PAN:
To dopiero jest kłamczucha!

KŁAMCZUCHA:
Proszę pana, niech pan słucha!
Po południu na zabawie
utonęła kaczka w stawie.
Pan nie wierzy? Daję słowo!
Sprowadzono straż ogniową,
przecedzono wodę sitem,
a co ryb złowiono przy tym!

PAN:
Fe, nieładnie! Któż tak kłamie?
Zaraz się poskarżę mamie!

NARRATOR : (kukiełka dziewczynki)
Tak niestety często bywa,
kłamców stale nam przybywa.

Ale oto już przed nami
jakiś "model"- patrzcie sami!
Czy to jakaś nowa moda
dla tych, których straszy woda?


Józio oświadczył:

JÓZIO: (kukiełka brudnego chłopca)
Woda mi zbrzydła,
dość już mam szczotki, wstręt mam do mydła!

NARRATOR: (kukiełka dziewczynki)
I odtąd przybrał wygląd straszydła.
Płakała matka i ojciec gryzł się:

OJCIEC: (kukiełka taty)
Ten Józio wszystkie soki z nas wyssie!
Od dwóch tygodni już się nie myje.
Czarne ma ręce, nogi i szyję,
twarz ma od ucha brudną do ucha.
Czy kto takiego widział smolucha?
Poradźcie ludzie, pomóżcie, ludzie,
przecież nie można żyć w takim brudzie!

NARRATOR: (kukiełka dziewczynki)
Józio na prośby wszelkie był głuchy,
lepił się z brudu jak lep na muchy.
Czego się dotknął, tam była plama.
Wołał:

JÓZIO:
Niech mama myje się sama,
tato niech kąpie się nieustannie,
stryjek i wujek niech siedzą w wannie.
Niech się szorują, a ja tymczasem
będę brudasem, chcę być brudasem!

NARRATOR: (kukiełka dziewczynki)
Przezwał go stryjek "Józio - niemyjek",
wujek doń mówił "niemyty ryjek".
Błagała ciotka:

CIOTKA: (kukiełka cioci)
Józiu mój złoty, myj się!

NARRATOR:
Lecz Józio nie miał ochoty.
Wyniósł się w końcu z ulicy Czystej
i zawiadomił rodziców listem,
że myć się nie ma zamiaru, trudno!
I poszedł mieszkać - dokąd? - na Brudną.

Józio, Józio, ty brudasie, kto wytrzyma z tobą w klasie?

Ale co to? Kto to taki? Chyba pilny uczeń jakiś!

Jurek Maruda do lekcji siada,
książki rozkłada i tak powiada.

MARUDA: (kukiełka chłopca)
- Co tam zadane ? Słupki, czytanka...
Zrobię! A potem pójdę do Janka.
Aha, do Janka...Prawda, że Janek
dał mi w prezencie parę skakanek.
Były na oknie koło firanki...
Zaraz się wezmę do tej czytanki.
O, idzie Azor ! Tu, tu, Azorze!
Dlaczego biegasz w deszczu po dworze?
Gdzie on poleciał? Może do Janka?
Ojej, a lekcje? Słupki, czytanka?
Siadam do książek...O, brudne ręce...
Gdzie te skakanki? Chyba w łazience...
Co?! Już kolacja? To niesłychane!
A dzisiaj było dużo zadane.

NARRATOR kukiełka chłopca :
Może ten Jurek Maruda
o lekcjach to miał pojęcie,
lecz to nauki, niestety
bardzo słabiutkie zacięcie.

A teraz wystąpi dama z wielkiej swej skromności znana.

Samochwała w kącie stała i wciąż tak opowiadała:

SAMOCHWALA: (kukiełka Samochwały)
Zdolna jestem niesłychanie,
najpiękniejsze mam ubranie,
moja buzia tryska zdrowiem,
jak coś powiem, to już powiem.
Jak odpowiem, to roztropnie,
w szkole mam najlepsze stopnie.
Śpiewam lepiej niż w operze,
świetnie jeżdżę na rowerze.
Znakomicie muchy łapię,
wiem, gdzie Wisła jest na mapie.
Jestem mądra, jestem zgrabna,
wiotka, słodka i powabna,
a w dodatku, daję słowo,
mam rodzinę wyjątkową.
Tato mój do pieca sięga,
moja mama - taka tęga,
moja siostra - taka mała,
a ja jestem - samochwała!

NARRATOR :
Z taką życie nie jest nudne...

Moim zdaniem bardzo trudne.
Ale jeśli cię to kręci,
porozmawiaj z nią po lekcjach,
ja do tego nie mam chęci.
Czy skorzystasz z mojej rady,
o to teraz nie chcę wnikać,
bo na scenie się zjawiła
nasza Skarżypyta.

SKARŻYPYTA: (kukiełka Skarżypyty)
Piotruś nie był dzisiaj w szkole,
Antek zrobił dziurę w stole,
Wanda obrus poplamiła,
Zosia szyi nie umyła,
Jurek zgubił klucz, a Wacek
zjadł ze stołu cały placek.

NARRATOR:
Któż się ciebie o to pyta?

SKARŻYPYTA:
Nikt. Ja jestem skarżypyta.

NARRATOR :
Jeśli nawet taka moda, na skarżenie czasu szkoda.
Dłużej mówić nie mam chęci, bo ktoś się po scenie kręci.

Na tapczanie siedzi leń, nic nie robi cały dzień.

LEŃ: kukiełka lenia na kanapie)
O, wypraszam to sobie!
Jak to? Ja nic nie robię?
A kto siedzi na tapczanie?
A kto zjadł pierwsze śniadanie?
A kto dzisiaj pluł i łapał?
A kto się w głowę podrapał?
A kto dziś zgubił kalosze?
O - o! Proszę!

NARRATOR:
Na tapczanie siedzi leń, nic nie robi cały dzień.

LEŃ:
Przepraszam! A tranu nie piłem?
A uszu dzisiaj nie myłem?
A nie urwałem guzika?
A nie pokazałem języka?
A nie chodziłem się strzyc?
To wszystko nazywa się nic?

NARRATOR:
Na tapczanie siedzi leń,
nic nie robi cały dzień.
Nie poszedł do szkoły, bo mu się nie chciało.
Nie odrobił lekcji, bo czasu miał za mało.
Nie zasznurował trzewików, bo nie miał ochoty.
Nie powiedział "dzień dobry", bo z tym za dużo roboty.
Nie napoił Azorka, bo za daleko jest woda.
Nie nakarmił kanarka, bo czasu mu było szkoda.
Miał zjeść kolację - tylko ustami mlasnął,
Miał położyć się - nie zdążył - zasnął.
Śniło mu się, że nad czymś ogromnie się trudził.
Tak zmęczył się tym snem, że się obudził.

NARRATOR :
Taka o nas prawda cała-
gdy słuchamy złych podszeptów
budzi się w nas Samochwała,
Kłamczuch, Brudas, Skarżypyta,
Leń mały.
No i komplet mamy cały.

Choć wesołe miny mają,
dobrych wzorców nam nie dają.
Ale może coś się zmieni,
gdy rad kilku wysłuchają.


1 KUKIEŁKA
Brudasku, Brudasku, potrzebna ci wanna,
bo cię nie zechce żadna ładna panna.

2 KUKIEŁKA
Marudo, weź się wreszcie do roboty,
a szybko znikną twoje kłopoty.

3 KUKIEŁKA
Nawet mała brzęcząca mucha
nie zechce usiąść koło kłamczucha.

4 KUKIEŁKA
Lenić się przez cały dzień nie jest zdrowo wcale,
gdy zabierzesz się do pracy, to poczujesz się wspaniale.

5 KUKIEŁKA
Skarżypyto, poskarż czasami i sam na siebie,
to inni bardziej polubią ciebie.

6 KUKIEŁKA
Lepiej nie oszukuj cioci swej kochanej,
bo na długo będzie to zapamiętane.

7 KUKIEŁKA
Koleżanek ci ubędzie,
gdy się chwalić będziesz wszędzie.

8 KUKIEŁKA
Ten kto pyta, mądry bywa.
Lecz pamiętaj także o tym,
byś swoimi pytaniami nie wprawiał innych w kłopoty.

9 KUKIEŁKA
I na koniec coś dla gaduł.
Pamiętajcie zawsze o tym,
że mowa jest srebrem, a milczenie złotem.

10 KUKIEŁKA
Każdy z nas to, co usłyszał
dobrze dziś w pamięci schowa,
lecz i od nas na sam koniec
dla was wszystkich takie słowa:
Nikt z nas nie jest doskonały,
każdy swoje wady ma.
Lecz ten lepszy jest, szczęśliwszy,

WSZYSCY:
kto je wszystkie dobrze zna!

O dziecięcych złych nawykach
więcej dzisiaj nie powiemy,
lecz serdecznie i gorąco
wam dorośli dziękujemy.
Za to, że tak bardzo często
psoty, figle wybaczacie
i na nasze złe maniery
oko swoje przymykacie.

2. Rozdanie kolorowanek dla każdej z grup formatu A3 z bajek, o których była mowa w przedstawieniu.
3. Zabawy w ogrodzie przy muzyce gr.I, II, III, IV, V godz. 10.15-10.30
4. Zabawy w ogrodzie przy muzyce gr. VI, VII, VIII, IX, X, XI godz. 10.45- 11.15

5. Wata cukrowa w przejściu do ogrodu od godz.10.45 gr.I, II, III, IV, V
od godz.12.30 gr.VI, VII, VIII, IX, X, XI
event_note
01.10.2017
attachment
1
perm_identity
MONIKA PROŚNIAK
5-latki
6-latki
3-latki
4-latki
Muzyka, śpiew, taniec
Scenariusz
...
Muzyka jest naszą pasją i sposobem na życie. Gramy od zawsze i na wielu różnych instrumentach. Mamy mnóstwo doświadczeń, oryginalnych pomysłów i dużo dobrej energii. Chętnie poprowadzimy warsztaty w przedszkolach, szkołach, klubach osiedlowych, na półkoloniach i obozach. Podzielimy się swą wiedzą z nauczycielami podczas szkoleń na terenie całej Polski.
Unikalne Instrumenty
Nasze warsztaty to okazja by zagrać na: skrzypcach, wiolonczeli, gitarze, fortepianie, marimbie, ksylofonie, metalofonie, dzwonkach, Bum Bum Rurki ® | Boomwhackers ®, itp.

Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami na stronie internetowej
 
www.warsztatymuzyczne.com
 
https://www.facebook.com/Integra-warsztaty-i-występy-muzyczne-197651797415688/

Joanna Łukaszewska
INTEGRA
warsztaty i występy muzyczne
tel. 576 038 348
event_note
14.09.2017
perm_identity
Joanna Łukaszewska
Samorządowe Przedszkole nr 27 w Krakowie
5-latki
6-latki
4-latki
Zdrowie i sprawność fizyczna
Scenariusz
...
Okres świąteczny to znakomita okazja do organizowania w przedszkolu zajęć otwartych o charakterze integracyjnym ze sporym uczestnictwem rodziców.To okazja do super zabawy.
event_note
10.07.2017
attachment
1
perm_identity
Monika Grzonka
Samorządowe Przedszkole nr 27 w Krakowie
6-latki
Gotowość do nauki czytania i pisania
Scenariusz
...
Przedszkolaki z najstarszej grupy Samorządowego Przedszkola nr 27 w Krakowie uczestniczyły wraz z rodzicami w zajęciach dydaktycznych Literkowo. Przedszkolaki prezentowały swoje umiejętności oraz swoją gotowość do pójścia do szkoły.
event_note
10.07.2017
attachment
1
perm_identity
Monika Grzonka
Przedszkole nr 9 "Bursztynek"
4-latki
Rodzina i patriotyzm
Scenariusz
...
Scenariusz uroczystości Dnia Babci i Dziadka

Cel główny:
- wzmocnienie więzi emocjonalnej z rodziną, kształtowanie uczucia przywiązania i szacunku do dziadków.
Cele szczegółowe:
- potrafi recytować wiersze i śpiewać piosenki, pokonywać nieśmiałość;
- wie, w jaki sposób może wyrazić swoje uczucie do swoich dziadków;
- potrafi okazać szacunek w stosunku do osób starszych.
Środki dydaktyczne:
Magnetofon, laurki, kwiaty, płyty z nagraniami.

1. Powitanie przybyłych gości
2. Wiersz " Dla babci i Dziadka"

Dziś dla babci słońce mamy
I całuski dla dzidziusia.
Dziś życzenia wnuczek składa
I piosenki śpiewa wnusia.

Aby babcia i nasz dziadziuś
w zdrowiu długo żyli.
Aby uśmiech dla nas mieli
w każdej wolnej chwili.

3. Wiersz "Moja Babcia"

Ty jesteś babciu jak wróżka z bajek
Tobie się Babciu wszystko udaje.
Ty wszystko umiesz
ty wszystko możesz,
w smutku pocieszysz w pracy pomożesz.

4. Piosenka "My lubimy bajki"
5. Wiersz "Dla dziadka"

Ty Dziadziusiu dobrze wiesz,
czego wnuk Ci życzy,
zdrowia, szczęścia, miłości
skarbów i słodyczy.

Niech dziadziunio mój jedyny
żyje długo i przyjemnie.
Niech mu w szczęściu mkną godziny
i niech ma pociechę ze mnie.

6. Piosenka "Babcia od bajek, Dziadek od zagadek"

7. Wiersz "Po domu chodzi Babcia"

Po domu chodzi babcia
w fartuchu, w zielonych kapciach.
Sprząta, kwiatki podlewa
i nigdy się nie gniewa.

Nawet, gdy stłucze się szklanka,
mówi: A to niespodzianka!
Stłukło się, bo było szklane
Przynieś szczotkę
i już pozamiatane.

Za to, że jesteś taka,
kupię ci babciu, lizaka.

8. Wiersz "Dziadek"

Mój dziadek wie prawie wszystko.
Umie gwizdać jak kos,
ma duże okulary i długi siwy wąs.
Potrafi z kawałka drewna
wystrugać lalkę i psa.
Jak piękna książka dla dzieci
- dziadek sto bajek zna.

9. Wiersz "Babcia"
Nasza babcia umie tyle, że uwierzyć trudno w to.
Czego dotknie się, za chwilę jak zegarek będzie szło.

Babcia jest jak dobra wróżka, co otwiera bajkom drzwi,
Bo gdy kładzie nas do łóżka, mamy potem piękne sny.

Babcia wszystko robi dla nas, z jej pomocy każdy rad.
Babcia bardzo jest kochana, więc niech żyje nam sto lat!

My swoje Babcie bardzo kochamy
I o ich święcie też pamiętamy.
Wręczymy kwiatek, ucałujemy
I przyrzekamy – grzeczni będziemy.

10. Piosenka "Mówię Wam, jakich fajnych dziadków mam"

11. Wiersz "Bajka dziadka"
Usiądź obok dziadka,
dziadek ci opowie
jak gdzieś za górami
żyli raz królowie.

Jak na szklanej górze
tęskniła księżniczka
Jak ktoś smacznie mieszkał
w chałupce z pierniczka.

A jeśli się zdrzemniesz
troszeczkę za wcześnie
Koniec pięknej bajki
sam odnajdziesz we śnie.

12. Wiersz "Bancie bywają różne"
Babcie bywają różne
Moja to mi śpiewa i mnie uczy,
jak rozróżniać drzewa

Jeśli mam gorączkę,
to mi chłodzi głowę. ciepły szalik wiąże
w mroźne dni zimowe.

Mnie co dzień rano każe
wypić kubek mleka.
A jak przychodzę do Niej
Zawsze na mnie czeka.

Moja – ciężko pracuje.
Gotuje i sprząta.
Pierwsza wstaje raniutko,
Cały dzień się krząta.

Moja babcia jest jeszcze
prawie całkiem młoda!
Chodzimy na wycieczki
czy to deszcz, czy pogoda.

Babcie bywają różne,
lecz każdy pamięta,
że jednakowo zawsze
kochają wnuczęta.
To samo je cieszy,
to samo raduje:
nasz pocałunek, uśmiech
i słowo Dziękuje.

13. Życzenia:
Babciu i Dziadku w Dniu Waszego święta najszczersze życzenia składają wnuczęta. Życzymy Wam Dużo zdrowia i pomyślności niech na waszych ustach uśmiech zawsze gości.
14. Sto lat!
15. Wręczenie podarunków dla dziadków.
event_note
08.07.2017
perm_identity
Elżbieta Konieczna
Bajka "Wilczek - mistrz biegania" Ewy Chylińskiej SCENARIO
Miejskie Przedszkole nr 14
5-latki
6-latki
3-latki
4-latki
Umiejętności społeczne
Scenariusz
...
Bajka pt. "Wilczek - mistrz biegania"

Autor: Ewa Chylińska
Nauczycielka Miejskiego Przedszkola nr 14 w Płocku

Bajka wzięła udział w Ogólnopolskim Konkursie Literackim "Bajka na dziecięce smutki" dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym i ich nauczycieli

Zwierzątka chętnie przychodziły do leśnego przedszkola. Tutaj pod okiem mądrej pani Sowy, uczyły się nowych wierszyków i piosenek, liczyły szyszki i żołędzie, i chodziły na wycieczki leśnymi ścieżkami. Każdy dzień w przedszkolu pełen był przygód i radości.
Pewnego dnia zwierzątka bawiły się na leśnej plance. Rude wiewióreczki skakały na skakankach, liski z jeżykami w piaskownicy nabierały piasku do wiaderek, żeby zbudować zamek, a trzy zajączki grały w piłkę nożną. Wszyscy bawili się wesoło w wiosennych promykach słonka, gdy cały las obudził się już z długiego zimowego snu.
- Goool! - zawołał nagle zajączek Kicuś, któremu udało się strzelić bramkę.
Wszystkie zwierzątka podskakiwały i głośno klaskały w łapki.
- Brawo! Brawo Kicuś! - wołały patrząc na zajączka, który dziękował im kłaniając się nisko.
A z boku, zza grubego pnia starego dębu wyglądał mały wilczek. On nie podskakiwał i nie klaskał w łapki. Stał smutny i przyglądał się wesołym zabawom kolegów.
Podszedł w końcu do wiewiórek i cichutko zapytał:
- Czy mogę poskakać z wami na skakance?
- Nie, nie możesz. Przecież nie masz swojej skakanki - odpowiedziała jedna z nich i dalej skakała, to na jednej, to na drugiej łapce.
Wilczek opuścił łepek i wolnym krokiem podszedł do piaskownicy.
- Czy mogę budować z wami zamek? - zapytał.
- Nie, nie możesz. Przecież nie masz swojej łopatki - odpowiedział jeżyk.
- I nie masz swojego wiaderka - szybko dodał lisek - więc jak chcesz budować zamek?
Wilczek posmutniał jeszcze bardziej. Odwrócił się i wolnym krokiem podszedł do polanki, gdzie zajączki biegały za piłką.
- Koledzy - powiedział najpierw nieśmiało, a gdy żaden z zajączków nie zwrócił na niego uwagi, krzyknął trochę głośniej:
- Koledzy, czy mogę pograć z wami w piłkę?
Ale nikt nie zareagował na to wołanie. Wilczek przyglądał się tylko, jak czerwona piłka szybko przemieszcza się po polance i kopnięta przez któregoś z zajączków, zmierza w kierunku bramki.
Przez wiele dni zwierzątka chodziły do leśnego przedszkola, aż pewnego letniego ranka pani Sowa otworzyła drzwi sali i wprowadziła nowego kolegę. Wszyscy byli bardzo ciekawi, skąd wziął się nowo przybyły niedźwiadek. Okazało się, że właśnie przeprowadził się ze swoją rodziną do tego lasu i tu zaczął chodzić do przedszkola. Bazyl, bo tak miał na imię, był bardzo wesołym misiem i zawsze miał uśmiechniętą minkę. Lubił opowiadać o ciekawych przygodach, które przeżył w lesie, gdzie poprzednio mieszkał, dlatego zwierzątka chętnie z nim rozmawiały i chciały się z nim bawić.
Pewnego dnia w leśnym przedszkolu zorganizowano zawody sportowe. Wszystkie zwierzątka długo trenowały, żeby osiągnąć jak najlepsze wyniki. Wilczek był świetnym biegaczem, więc startował w wyścigach. Ścigał się kilka razy, z różnymi przeciwnikami i ze wszystkimi wygrał. W nagrodę za swoje zwycięstwa zdobył złoty medal, którym pani Sowa udekorowała go na podium. Wszyscy wiedzieli, że w całym lesie nie było lepszego biegacza od niego.
Następnego dnia po zawodach miś Bazyl podszedł do wilczka i gratulując mu zwycięstwa, rozmawiał z nim o bieganiu i wyścigach. Podziwiał kolegę i jego umiejętności. To była dla wilczka bardzo miła chwila, dlatego uśmiechnął się do misia, gdy nagle usłyszał:
- Nauczysz mnie tak szybko biegać? - zapytał Bazyl.
- Słucham? - odparł zdziwiony wilczek, bo myślał, że się przesłyszał.
- Chciałbym biegać tak szybko jak ty, więc pytam, czy mnie nauczysz - powtórzył miś uśmiechając się do wilczka.
- Taaak. Oczywiście. Jeśli tylko chcesz... - odpowiedział zaskoczony wilczek.
Od tamtej pory obydwaj koledzy spotykali się na leśnej polance, żeby trenować bieganie. Wilczek robił misiowi rozgrzewki, wyznaczał trasy biegu i podpowiadał mu, jak prawidłowo oddychać. Bazyl robił postępy i biegał coraz szybciej i szybciej...
Pewnego dnia w przedszkolu, gdy był czas zabaw na leśnej polance, wszystkie zwierzątka podeszły do wilczka.
- Co się stało? - zapytał zaskoczony.
- Bo my... My... - niepewnie zaczęły wiewiórki.
- My też byśmy chcieli trenować bieganie - powiedział lisek.
- Tak, chcielibyśmy - dodał jeżyk.
- Zgódź się wilczku, zgódź się - prosiły wszystkie trzy zajączki.
Wilczek stał zdziwiony patrząc na swoich kolegów. Przypominał sobie te przykre chwile, gdy czuł się samotny, bo nikt nie chciał się z nim bawić. A teraz...
- Oczywiście. Jeśli tylko chcecie - powiedział uradowany. I pomyślał, że to przecież wspaniale mieć tylu kolegów do wspólnych, wesołych zabaw.
event_note
30.06.2017
attachment
1
perm_identity
Ewa Chylińska
5-latki
4-latki
Umiejętności społeczne
Zjawiska atmosferyczne
Scenariusz
...
Dzień Słoneczka


Cele główne:

● uświadomienie dzieciom korzystnego wpływu słońca na przyrodę i człowieka
● rozwijanie twórczej inwencji muzycznej i plastycznej

Cele szczegółowe:

● dziecko reaguje ruchem na muzykę (uczestniczy w zabawach muzyczno- ruchowych)
● śpiewa z pokazywaniem piosenkę pt.: "Słoneczko"
● wypowiada się na temat wiosennej pogody
● odgaduje zagadki
● potrafi wykonać pracę plastyczną do podanego tematu

Metody:

● podające, praktyczne, eksponujące

Formy pracy:

● indywidualna, w małych grupach, zespołowa

Środki dydaktyczne:

● tekturowe słonko, promienie z żółtej bibuły dla każdego dziecka
● znaczki dla dzieci: słonko, chmurka, kropelka deszczu
● płyta CD z piosenką pt.: "Słoneczko"
● zagadki wiosenne
● brystol, żółta farba


Przebieg zajęć:

I. Nauczyciel rozpoczyna zajęcia od rozmowy na temat zmian zachodzących wiosną w przyrodzie.
Dzieci wymieniają: jest cieplej, dzień jest dłuższy, słonko mocniej i dłużej świeci, wieje cieplejszy wiatr, zielenią się łąki i drzewa, zakwitają kwiaty, przylatują ptaki, które pięknie śpiewają i zakładają gniazda, rolnicy wychodzą w pole, by siać, sadzić, uprzątnąć swoje podwórka po zimie, zakładamy stosowne ubrania itp.
N-l zwraca uwagę na wpływ słońca na samopoczucie.

II
Dzieci losują zagadki z koszyka i próbują znaleźć rozwiązanie:

Już ciepły wietrzyk z łąki powiewa,
drobniutkie pąki rosną na drzewach.
Jaka to pora roku? wiosna

Żółte i gorące na błękitnym niebie,
ogrzewa ziemię, zwierzęta i ciebie. Słońce

Czujemy go na twarzy
włosy nam rozwiewa.
Jest niezbędny dla żeglarzy,
głośno szumi w drzewach. wiatr

Konewki mu nie trzeba,
A podlewa kwiaty, warzywa i drzewa. deszcz

Chodzi po niebie mała lub duża,
gdy skryje słońce, świat się zachmurza. chmura

Barwny most na niebie,
najczęściej po burzy,
kolorami świeci i pogodę wróży. tęcza

Kolorowe i pachnące
w ogrodzie i na łące.
Chętnie je zbieramy na bukiet dla mamy. kwiaty

Zielony dywan pokryty kwiatami
w lesie się ukrywa pomiędzy drzewami. łąka

Na zielonej łące kwitnie ich tysiące.
W swej nazwie "sto" mają.
Jak się nazywają? stokrotki

Tu cytrynek, tu paź królowej,
wszędzie piękne, kolorowe.
Lekko unoszą się nad łąką,
gdy tylko zaświeci słonko. motyle

Przysiadły na topoli,
stare gniazdo poznały.
Dzieciom na powitanie o wiośnie klekotały. bociany

Wiosną na drzewie rozwija się z pąka.
Jesienią złoty po świecie się błąka. liść


Rośnie nad potoczkiem,
patrzy żółtym oczkiem.
Przypomina skromnie:
nie zapomnij o mnie! niezapominajka

Nie ma lepszej lotniczki.
ogon niczym nożyczki.
Lepi gniazdo pod strzechą,
jest dla ludzi pociechą.
W powietrzu toczy kółka.
Kto to taki? Jaskółka

III
Zapoznanie z piosenką "Słoneczko". Dzieci powtarzają tekst i improwizację ruchową za n-lem.
Słoneczko późno dzisiaj wstało
I w takim bardzo złym humorze,
I świecić też mu się nie chciało,
Bo mówi, że zimno na dworze.

Lecz gdy piosenkę usłyszało,
To się tak bardzo ucieszyło,
Zza wielkiej chmury zaraz wyszło
I nam radośnie zaświeciło.

Słoneczko nasze, rozchmurz buzie,
Bo nie do twarzy ci w tej chmurze,
Słoneczko nasze, rozchmurz się,
Maszerować z tobą będzie lżej!

IV
Na środku umieszczamy tekturowe żółte słoneczko. Dzieci otrzymują po jednej
żółtej wstążce, przy muzyce tańczą dookoła słonka umieszczając promyki wokół
niego, najpierw dziewczynki, potem chłopcy. Gdy wszystkie promyki znajdą się
wokół słońca, dzieci w rytmie muzyki przeskakują po jednym promyku, następnie
po dwa, na jednej nodze, jak żabki, itp.

V. Zabawa ruchowa w małych grupach.

Dzieci siadają na dywanie i otrzymują znaczki do przyklejenia na ubranie: słońce, chmurki i kropelki deszczu. W rytmie piosenki dzieci chodzą swobodnie po dywanie. Na słowa nauczyciela: "Słonko chowa się za chmurkę" do każdego "dziecka- słoneczka" dołącza się dziecko- chmurka" i w ten sposób dzieci łączą się w pary. Na słowa nauczyciela: "Zachmurzyło się i pada" do każdej pary dochodzi "dziecko- kropelka deszczu" i razem tańczą. Na słowo: "Przestało padać" "dzieci- kropelki" odłączają się od "chmurek i słoneczek". Na słowo: "Zaświeciło słonko" "dzieci- chmurki" odłączają się od "dzieci- słoneczek" i znów wszyscy swobodnie poruszają się w rytmie muzyki. (można powtórzyć dwa razy)


V. Praca plastyczna.
Praca zespołowa- malowanie palcami. Dzieci wspólnie na brystolu malują palcami słonko. Muszą dbać o zachowanie odpowiedniego kształtu i namalowanie promieni.


event_note
24.06.2017
perm_identity
Paulina Żak
5-latki
Muzyka, śpiew, taniec
Scenariusz
...
Cele ogólne: uczestniczy w utworze muzycznym w charakterze twórcy muzyki
Cele operacyjne: - dziecko
- słyszy zmieniające się w utworze tempo i dynamikę,
- potrafi zilustrować ruchem słyszaną muzykę,
- umiejętnie współdziała w grupie
Metody: aktywizująca: aktywne słuchanie muzyki wg. Batii Strauss, drama
Formy: indywidualna, zespołowa
Środki dydaktyczne: nagranie utworu Pizzicato, apaszki, patyczki, kubeczki i gumki recepturki, materiały z warsztatów metodycznych: Aktywne słuchanie muzyki wg. Batii Strauss.

Przebieg:
1. Przywitanie piosenką: Wszyscy są witam was, rozpoczynać już czas, jestem ja jesteś ty, raz, dwa, trzy.
2. Opowiadanie nauczycielki będące wstępem do wysłuchania utworu muzycznego "Pizzicato"
Latem pojechałam na wycieczkę do dużego zamku, który znajdował się w malowniczej okolicy pod lasem. W trakcie długiego zwiedzania zaczęłam się trochę nudzić więc postanowiłam zobaczyć dokąd prowadzą kręte drewniane schody w zamku. Wchodziłam powoli a schody bardzo skrzypiał, po chwili doszłam do drzwi na poddaszu. Powoli otworzyłam drzwi a w środku było bardzo ciemno. Poszukałam więc latarki. Moim oczom ukazały się stare skrzynie, kufry a pod sufitem dużo pajęczyn. Pomyślał, że nic ciekawego, ale weszłam dalej .Wtedy pod moimi nogami przebiegły dwie małe myszki. Wystraszyłam się trochę, odskoczyłam na bok. Podniosłam latarkę ku górze i zobaczyłam małe, białe duszki bawiące się pod sufitem.
Czy chcecie zabawić się w duszki, które bawią się na strychu nocą?
3. "Duszki" - zabawa ruchowa z apaszkami przy utworze Pizzicato.
Zabawa ruchowa: wstęp – duszki skradają się na strych powolutku na paluszkach.
Część A – skradają się i straszą wzajemnie wypowiadając rytmicznie słowa: Hu-ha. Część B – taniec duszków, podskakiwanie, wirowanie.
4. Nauczycielka kontynuuje opowiadanie: Oprócz wesołych duszków znalazłam na poddaszu zamku kuferek w którym były patyczki i kubeczki z gumeczkami. Obejrzyjcie je sobie a za chwilę spróbujemy na nich zagrać.
5. Gra na instrumentach z podziałem na dwie grupy: jedna grupa gra na patyczkach a druga na kubeczkach a potem zamiana ról, tak aby każde dziecko zagrało na każdym instrumencie.
6. Pożegnanie i podziękowanie za wspólną zabawę.
event_note
22.06.2017
perm_identity
Ewa Wójcik
5-latki
Muzyka, śpiew, taniec
Scenariusz
...

Cele ogólne: integrowanie dzieci i rodziców ze środowiskiem przedszkolnym, tworzenie przyjaznej atmosfery podczas wspólnej zabawy z rodzicami, prezentacja metod i form pracy z dziećmi.
Cele operacyjne - dziecko:
- bawi się zgodnie z rówieśnikami i rodzicami,
- zilustruje ruchem treść opowiadania,
- rozróżni w zabawie dźwięki wysokie i niskie.
Metody: aktywizująca: metoda twórcza R. Labana
Formy pracy: indywidualna, zespołowa
Środki dydaktyczne: kolorowe listki z papieru, gazety, kapelusz i bukiet Pani Jesieni, płyta z nagraniami marsza, muzyki wysokiej i niskiej, podkład muzyczny do piosenki: Ciągle pada… .
Przebieg:
1. Przywitanie i zaproszenie do zaczarowanej krainy Pani Jesieni.
Zapraszam was do zaczarowanej krainy Pani Jesieni. Kto ma ochotę udać się tam razem ze mną, niech maszeruje w rytm muzyki . Gdy usłyszycie przerwę w muzyce niech każdy zatrzyma się i zrobi ciekawą figurę ze swojego ciała.
2. "Szukamy Pani Jesieni " - spójrzmy za okno, czy przyszła do nas Pani Jesień ? Gdy usłyszycie dźwięki wysokie, będziemy jej szukać wysoko na dźwięki niskie, szukamy jej nisko.
3. "Wirujące listki " - zamieniamy się w wirujące listki , które tańczą, a następnie opadają (na przerwę w muzyce). Każdy listek wiruje jak chce.
4. "Zdmuchnij listek" - nauczycielka rozdaje papierowe listki a dzieci zdmuchują listki z dłoni, próbują wprawić je w ruch.
5. "Silny wiatr" - nagle zerwał się wiatr, słyszycie? Jesteśmy drzewami, ciężkimi, które wiatr kołysze, ciężkie gałęzie uginają się i falują.
6. "Ulewa" - nauczycielka rozdaje gazety a dzieci naśladują na gazecie padający deszcz. Najpierw drobny deszczyk a potem mocną ulewę.
7. "Kałuża" – rozkładamy gazetę na podłodze i przeskakujemy jak przez kałużę
8. "Pożegnanie Pani Jesieni" - robi się coraz zimniej (dzieci naśladują, jak można się ogrzać) czekamy już na Panią Zimę muszę się z wami pożegnać, ale zanim to zrobię zapraszam wszystkich do koła. Wspólnie z rodzicami zaśpiewamy piosenkę: Ciągle pada … - rozdanie tekstu piosenki.
9. Pożegnanie i podziękowanie za wspólną zabawę.
event_note
22.06.2017
perm_identity
Ewa Wójcik